Loża Szyderców
W tajemniczym miejscu, w tajemnicy przed Ania Grodzki ktora w Karkowie zdobyla nominacje do Sejmu, w ciemnym wypelninym dymem pokuju (zapewne marichuana) spotkal sie Hartman z Palikotem. I to tam osiagnieto porozumienie ! I to tam dyktator tzw Ruchu postanowil ze Hartman bedzie jedynka na krakowskiej liscie tzw Ruchu do EuroParlamentu.
Jezeli tak nie bylo to uprzejmie prosze kandydata Hartmana do PE aby przedstawil tu jakie demokratyczne procesy istnieja w TR i sa respektowane przez dyktatora Palikota wedle ktorych Hartma dostal nominacje na jedynke krakowskiej listy TR.
Hartman oczywiscie zgodzil sie na wiekszy haracz dla TR co postawilo go ponad Ania Grodzki. Oczywisce za sama pozycje na liscie Hartman rowniez zaplacil. Przeciez Palikot to przedewszsytkim biznesman. Wyjebie kazdego za kazdy grosz co pokazal na swych bylych pracownikach.Tak oto zachowuje się pseudo-polityk, pachołek Watykanu Tusk, który zamiast pilnować zawartego w Konstytucji rozdziału kościoła od państwa – łamie ją nawołując do religijnych modłów. Tusk wraz z klerem i prokościelnymi mediami tworzy w Polsce atmosferę zagrożenia, strachu, paniki i ciągłej niepewności.“Minister (Zdrojewski) uznał, że ani prokuratura ani społeczne oburzenie nie mogą stać na drodze dla jego misji, jaką jest wspieranie kultu(ry) i na odchodne rzucił odważnym gestem na tacę drobne 200 tys. złotych. Nie ze swoich wprawdzie. Ale przecież stać go!”
PS:
Szkoda, że Autor tekstu zapomniał napisać, że te dodatkowe 200 tysięcy pachołek Zdrojewski wypłacił pedofilskiemu kościołowi na polecenie innego błazna i pachołka kk – premiera Tuska, który identycznie jak wszyscy sprawujący władzę po 1989 roku premierzy i prezydenci obdarowuje kler w Polsce narodowym majątkiem i miliardami z pieniędzy podatników.No coz, wypada mi sie zgodzic z panem – niemal w calej rozciaglosci. Bo wprawdzie podoba mi sie obserwacja, ze “do wychodka na prawo” niemniej uwazam, ze i na lewo. Moim zdaniem elektoraty maja wiec luksus wyboru, czyli nie sa skazane na kolejke do jednego wychodka. Bo w polskiej polityce nie mamy wprawdzie do czynienia z taka dzicza jak za wschodnia granica, niemniej jest to jednak dzicz. Pana jest inne? Ideowe? Ludzie tak z potrzeby serca, w szlachetnym uniesieniu się wokół Pana polityką zajmują w przeciwieństwie do tych z prawa jak ich Pan nazywa? Czyli rozumiem chodzi o kadry jak mawiał klasyk.Ciekawe, kto był największym pachołkiem Watykanu. Na pewno Mieszko I, bo religię wolną od Watykanu zamienił na religię zależną od Watykanu.
Na pewno jego synalek Bolek zwany Chrobrym, bo kazał wybijać zęby nieposłusznym Watykanowi, a za swoje bycie pachołkiem Watykanu dostał koronę.
Na pewno Zygmunt Stary, Kazimierz Wielki, Jagiełło, Jan Kazimierz, Sobieski…
Na pewno pupilek pana Hartmana i jego polityczny kumpel Kwaśniewski, bo podpisał Konkordat…
Ps. A co do tępego i nawiedzonego religijnie motłochu, to wiadomo: Kochanowski, Mickiewicz, Norwid, Szopen, Moniuszko, Prus, Baczyński…
I tępy pachołek Watykanu Sienkiewicz, któremu za lokajstwo wyrażone w “Quo vadis?” dano Nobla.
U was lepsze, jak nie najlepsze, bo że lepsze od millerowych nie ma wątpliwości, ten to bezideowy dopiero.
A ja tam się ideowości boję, idea jednym się podoba, innym nie, ja tam wolę, żeby żadna idea nie zwyciężyła, nie mam pewności czy znajdę się wśród zwycięzców, a jak wśród zwyciężonych? Wolę już status quo, taki stan ani wygrania, ani przegrania, nie jest co prawda tak dobrze jak bym chciał, ale za to nie jest tak źle, jak chciałby
Goraco polecam tekst innego blogowicza, niejakiego , z blogow GW. w naszym państwie rzeczywiście zmieniają się postawy społeczne.Podział ,jak niegdyś,na “my” i “oni” jest całkiem wyrazny.Rosną “szare strefy” w gospodarce i polityce.Skoro “oni” mogą uznac za ważne, kazde wybory ,nawet przy frekwencji 10%,to majdanu nie będziemy robic lecz zagłosujemy nogami.Skoro Urząd Skarbowy,ZUS,NFZ,wreszcie budżet państwa są nieprzejrzyste i służą “onym” to “nam” pozostaje szara strefa .Sami musimy zadbac o “nas”.
“Szara strefa” jak “państwo podziemne” .Bez analogii historycznych.A może jako karykatura ujawniająca tragiczne nonsensy.
“Szara strefa” polityczna prosi się o zagospodarowanie .Kandydat na Gospodarza jest tylko jeden.Zwarty ,umundurowany,z kontaktami światowymi.Zapewniajacy dzisiejszym “onym” gładkie lądowanie z zachowaniem majętnosci.Ludzie to kupią.Bez wiary w ideologię i w zamian za pozory stabilnosci.Już to przerabiali.
Polacy to naród straceńców, który nauczony życia pod butem przeróżnych totalitaryzmów najbardziej lubi ten „czarny” bucior – watykański.
Taka atmosfera ułatwia rządzenie tępym i nawiedzonym religijnie motłochem, który pędzi do kościołów i za radą swojego premiera, prezydenta i plebana zanosi modły do mitycznego “boga” i kasę pasożytowi w sutannach.
Nie od dziś bowiem wiadomo, że wszystkie systemy totalitarnego sprawowania władzy i religie bazują na ciemnocie i nieświadomości będących pod ich wpływem społeczeństw.
Aby szerzyć i żerować na smrodzie głupoty rodzimej, nie trzeba nam ani Rosji ani Ameryki.
W tych oparach, skraplanie prostackiej głupoty i lanie jej w szklane ekrany, jak w butelki, to istotnie może się nazywać: misja.
A także zarobić na podatkowy upust z tytułu innowacyjności, w relacji ze światem cywilizowanym.
W naszej globalnej wiosce głupców nie sieją (bo Unia nie za siew a za zbiór płaci), mamy już pełną autarkię.
Jest nawet nadzieja, że po wsze czasy grzać się będziemy, jako lider zasobów, w cieple gazu głupkowego, własnego wydobycia.Ale wywód o ?kłamstwie Millera? jest mocno mętny i nieprzekonujący.”
”Kłamstwa Millera” pojawiają się w następujących obszarach
1. naciągana argumentacja prawna. Celem jest wykazanie, że załoga do czasu, gdy przekroczyła swoje ”minimum” – robiła wszystko zgodnie z prawem. Celem jest obrona gen. Błasika. W przeciwnym razie ponosi on bowiem osobistą odpowiedzialność i moralną i prawną za katastrofę.
2. Infantylne fałszerstwo odnośnie toru lotu samolotu na ostatniej prostej. Dla niepoznaki komisja rozciągnęła swoje obliczenia zawarte w załączniku jak makaron i umieszcza w ramach rysunku, z którego bardzo trudno jest wyodrębnić. Mnie to interesowało więc zrobiłem – okazuje się że tor lotu pokrywa się z wysokością radiową, co jest wykluczone nad takim gruntem. wyniki są z jednej strony zawyżone co pozwala komisji oskarżyć obsługę lotniska – z drugiej strony całkowicie pozbawi tor lotu samolotu (w zasadzie bardzo prosty) nawet śladów racjonalności. W zasadzie prawdopodobnie celowo – ukrywa plan załogi. Zaimponował mi, kiedy jako premier RP osobiście (z pomocą Ziobry i CBA) rozwalił koalicję, na której opierał się jego rząd. Nie musiał tego robić, miał jeszcze dwa lata do wyborów. Ale zrobił, doprowadził do przedterminowych wyborów.gadzam się z wypowiedzią “gryfitki”, ale cytowany fragment wywołał u mnie wspomnienia z prawie codziennych rozmów z pewnym starym Francuzem-pijakiem, który mi truł, że “Francuzi umierali za Gdańsk”! Ja wtedy przypominałem sobie zarówno kanonadę z morza (pancernik Schleswig Holstein) – tu analogia do Libii (tomahawki) – i “błyskawiczną” pomoc wojsk francuskich, przerzuconych natychmiast do Gdańska, aby tam umrzeć, pomagając obrońcom Westerplatte. Wspaniały materiał na film “political fiction”. Jednak
jestem zdania , że premier Tusk nie powinien umrzeć za Bengazi, niech sobie wybierze inny szlachetny obiekt (może Smoleńsk?), a wspaniała armia polska niech spokojnie umiera za Bengazi, dokładnie tak jak skutecznie czynili to Francuzi za Gdańsk w 1939 roku. Reforma szkolnictwa bielizny wojskowego, o której Pani pisze, a za którą opowiada się prezydent (za namową profesora Kozieja) jest tą, którą przedstawił w 2007 roku (styczeń) minister Radosław Sikorski. Więc weto ustawie o utworzeniu AL jest nie na rękę tylko
obecnemu kredytowi ministrowi obrony. Sikorski z Koziejem taką reformę- Uniwersytet Obrony Narodowej – postulowali, ale środowisko ich obu odrzuciło. I bardzo dobrze, bo była to mocno szemrana koncepcja. Już była nawet pełnomocnik ministra do spraw utworzenia jednego kampusu: pewnie chcieli przenieść lotnisko i port do Warszawy (Rembertowa).
Argument zestawiający liczbę dywizji z liczbą akademii jest populistyczny. Równie dobrze możemy zestawiać liczbę generałów z liczbą kapelanów lub liczbę kapelanów z liczbą czołgów czy orkiestr wojskowych. Tylko co z takich zestawień wynika. Czy ośrodek prezydencki zaprezentował jakąś logiczną, niesprzeczną i zgodną z prawem alternatywną oncepcję reformy czy jedynie taką: “zróbcie UON, bo to dobra koncepcja Sikorskiego była”?
Przegrał je zdecydowanie, musiał oddać władzę. I wtedy obraził się na cały świat. Zupełnie jak dziecko, które wyrzucono z piaskownicy.
Kaczyński zastępuje szukając rozwiązań typu bojówkarskiego. A to próby storpedowania działań komisji sejmowych metodami które kojarzą się z pseudokibicami, a to krucjata (zupełnie dosłowna) przeciwko prezydentowi RP, a to marsze kojarzące się z ciemnymi kartami historii XX wieku. Pewnie niebawem doczekamy się blokad na drogach.
3. Bez jakichkolwiek dowodów a w zasadzie wbrew dowodów (tak – ot po prostu) twierdzi iż załoga wykonuje podejście PAR+2XNDB. Pozwala to oskarżyć obsługę lotniska. Tyle , że nic nie świadczy o tym, by załoga korzystała z NDB już nie mówiąc o naprowadzaniu radarowym. A dokładniej – wszystko świadczy o tym, że załoga nie korzystała ani z NDB ani PAR.
4. Komisja (uważam że również nie przez przypadek) całkowicie źle interpretuje i opisuje działanie załogi na ostatniej prostej, popełnia wprost elementarne błędy w kwestiach zasadniczych. Na przykład – jaką prędkość załoga ustawia automatyce ciągu itd.
5. Komisja nie daje żądnego rozsądnego wytłumaczenia okoliczności końcowego fragmentu lotu – przypisuje załodze trzy wykluczające się czynności dokonane w tym samym czasie i to w ramach tego samego akapitu.
Można by listę wydłużyć, mogę też służyć dowodami , cytatami , numerami stron.
Nie mieszajmy sąsiadów bliskich i dalekich w ojcostwo Naszej Misji.
Jesteśmy jedynym krajem, który w budżecie służb specjalnych obu krajów jest nie kosztem, a wartością dodaną samoistnie (na koszt własny).
Pozostaje jedynie komplementarna z taką misją – wizja, że jakiś rodzimy Muenhausen nas z własnego bagna za kołtun wyciągnie.




Paradowska jak zawsze kłamie i jak zawsze robi to w sposób bardzo naiwny i nieudolny. Tak, że to kłamstwo łatwo przyszpilić. Aż żal patrzeć, że nie umie zrobić tego, co przecież w jej środowisku jest jak oddychanie: rzucić potwarzy i napisać paszkwilu.
Otóż każdy kto widział film Anity Gargas wie, że słowo “zamach” nie pada w nim ani razu. Nie jest to także sugerowana teza filmu.
“Anatomia upadku” pokazuje, że śledztwo było fałszowane, że pominięto w nim szereg dowodów. Dokumentuje też przyłapanych na kłamstwie urzędników państwowych, na przykład rzecznika prokuratury wojskowej. Ta rozmowa z wijącym się rzecznikiem przyłapanym w rozmowie dwukrotnie na kłamstwie to najlepszy fragment filmu!
No i oczywiście kłamie Paradowska, twierdząc, że w filmie mamy niestworzone koncepcje zagranicznych naukowców. Występują w nim bowiem profesorowie największych i najlepszych polskich uczelni technicznych: Politechniki Warszawskiej, Politechniki Gdańskiej i AGH. Każdy może to sprawdzić i przekonać się.
Do Pana TJ
Widzi Pan, to nie chodzi wcale o jakieś granice wolności słowa, tylko o to, że każdy będzie mógł się na własne oczy zobaczyć, że Paradowska i jej podobni po prostu kłamią, pisząc nieprawdę na temat tego filmu. I tak się zastanowić, że skoro kłamali na temat filmu, to może kłamią też w innych sprawach…
No oczywiście, wiem, nie każdy, bo znajdą się zawsze rozhisteryzowane ciotki, które będą krzyczeć, że już mają dość tego ciągłego mówienia o Smoleńsku, że już nie mogą wytrzymać i deklarować, że filmu nie obejrzą.
Do Pana Indora.Żeby coś zacząć kumać, trzeba rozumać. Tak mawiał Poeta i ja tej poezji się trzymam. Przytoczmy kwintesencje owego Indoorowego punktu (2)
‘2. Infantylne fałszerstwo [raportu Millera] odnośnie toru lotu samolotu na ostatniej prostej… wyniki są z jednej strony zawyżone co pozwala komisji oskarżyć obsługę lotniska ? z drugiej strony całkowicie pozbawi[aja] toru lot samolotu.. W zasadzie prawdopodobnie celowo ? ukrywa plan załogi.’
O co to tu biega? Biega o Indoorowe założenie, pewnie nie pozbawione jakiejś słuszności, ze załoga tutki (czyt. kapitan Protasiuk), będąc pod presją swoich NACZELNYCH dowódców obecnych na pokładzie samolotu, chciał za wszelka cenę wylądować we MGLE. Jak on to postanowił uczynić? A no nurkując na wysokość tak niską żeby dało się dojrzeć pas startowy Siewiernego. Ten konieczny do wylądowania we mgle. I teraz pozwólmy sobie moment prawdy.
Owszem, raport Millera to jedna wielka bzdura. Wymierzona na przypisanie winy również kontrolerom rosyjskim, a nie tylko pilotom polskim. Ale! To takie ludzkie przecież. Podzielić się z kimś winą, dla siebie zagarniając zasługi. Jeśli jakieś są..Popieram zaangażowanie i udział ateistycznych intelektualistów w działalności Twojego Ruchu.
Uważam, że nadszedł czas, żeby w Polsce zaczęli rządzić ludzie mądrzy czyli ateistki i ateiści.
To pierwszy, najważnieszy warunek, żeby państwo klerykalne, pełne fobii i nienawiści oraz niesprawiedliwości zamienić w suwerenne i demokratyczne państwo świeckie.
Dziś w polskim Sejmie 90% posłów to lobbyści kościoła, a przecież wiadomo, że z nawiedzonymi i prokościelnymi ludźmi w obecnie rządzących władzach wszystkich szczebli – w Polsce nigdy nie nastąpią pozytywne zmiany i Polska nawet nie zacznie doganiać europejskiej cywilizacji, a ten religijny grajdoł wkrótce bez reszty pogrąży się w mrokach średniowiecznego zacofania.
Najbliższe wybory do Parlamentu Europy, do Sejmu oraz samorządowe będą kolejną szansą…
Okaże się wtedy, czy tak jak wiele poprzednich – także zmarnowaną…
W czy zatem jest problem? Problem jest w założeniu Indoora. Tym o dawaniu nura w dol żeby POD mgłę się dostać. I zacząć ziemie widzieć. W tym miejscu zapytajmy: co to jest mgła?
“Mgła ? krople wody zawieszone w powietrzu. Mgły różnią się od chmur (stratus) tym, że ich dolna podstawa styka się z powierzchnią ziemi, podczas gdy podstawa chmur jest ponad powierzchnią ziemi. Mgła powoduje ograniczenie widzialności poniżej 1 km.
Potocznie o mgle mówimy, gdy widzialność przy gruncie jest znacznie ograniczona, w przeciwnym razie mamy do czynienia z zamgleniem.”
MGŁA STYKA SIĘ Z POWIERZCHNIA ZIEMI.
Jak ktoś może nura dawać by POD mgłę się dostać żeby ZIEMIE zobaczyć, ja nie znaju. Protasiuk pewnie tez nie znał. Choć on podobno znał rosyjski.
Nie na darmo lot sp. prezydenta Kaczyńskiego w dniu 10.04.2010 nazwano Poronionym Nalotem Kaczystow na Smoleńsk. I jako taki przejdzie do historii pomimo usiłowań pp. Macierewicza i Millera. Oraz wszystkich innych oszołomów POPiSowych
Pomimo, że Pana komentarz uważam za wyjątkowo wredny w swej wymowie, a moje zdanie o Panu jest jak najgorsze, to dziękuję, że zwrócił Pan uwagę na to, co wielu komentatorów, łącznie z Paradowską, zwykło pomijać milczeniem. Czyli że raporty Millera oraz Anodiny całkowicie się różnią, podając zupełnie inne przyczyny katastrofy oraz inny przebieg wydarzeń w kokpicie, a także zupełnie inne interpretacje działań pilotów. Dziś wiemy zresztą, że oba raporty zawierały oczywiste kłamstwa, oba były fałszowane, o czym film Anity Gargas


  PRZEJDŹ NA FORUM